Opinie Komentarze | Łukasz Kulpa 0 22 lis 2020 Konserwatyści mają dość cenzury na Facebooku i Twitterze. Teraz masowo przechodzą na Parler. Cenzurowanie niewygodnych treści, kasowanie komentarzy oraz wpisów, które odnoszą się do patriotyzmu, tradycji, czy religii. Tak funkcjonują globalne portale społecznościowe, które opowiadają się po jednej ze stron konfliktu politycznego. Niepisany standard oraz tworzenie regulaminów, które ograniczają wolność słowa w imię ''wolności'' rozumianej przez polityków i media lewicowo - liberalne. Konserwatyści mówią stop i teraz masowo przechodzą na portal wolności.